czwartek, 2 lipca 2015

2 Lipca 2015

Hej!
Dzisiaj nie działo się nic specjalnie ciekawego, ale i tak postanowiłam stworzyć notkę, bo zrobiłam trochę ciekawych zdjęć. Zacznę od tego, że w wczorajszym poście wspomniałam o stworzeniu swojej opowieści. Zainspirowała mnie do tego koleżanka mojej siostry, iii napisałam już pierwszy rozdział! Możesz przeczytać to tutaj. Rano zaczęłam pisać drugi rozdział, ale straciłam natchnienie i nie sądzę bym go  na razie dodała bo jest strasznie krótkie.


Większość ranka, jeśli nie pisałam to poprawiałam wygląd bloga. I nie żałuje tego, bo wkońcu wygląda on w miarę tak jak chciałam, żeby był. A tu jest pokazane co miałam na sobie dzisiaj:
Postanowiłam, że ubiorę coś bardziej kolorowego, ale średnio był to dobry pomysł, bo spodnie były zbyt nie wygodne a bluzkę pod koniec dnia miałam brudną. Ok. godziny 15 ja i moja siostra paulina pojechałyśmy na wycieczkę rowerową. 

Widoki były mega, a najlepsze było pole rumianku. Zatrzymałyśmy się tam chyba na pół godziny i ja robiłam wianek.


Dałam go mojej siostrze bo bardzo go chciała, a ja w drogę powrotną pozbierałam rumianku, przywiozłam do domu i zrobiłam w domu dla siebie.




Potem tylko jadłam zupę z grzankami i porzeczki w ogrodzie, które znajdują się za huśtawką. A Ivy (mój pies) prawie zjadła żabę, ale na szczęście tego nie zrobiła i z żabą wszytko ok. Będę już kończyć notkę bo jest godzina 20 a ja jestem sama w domu i chyba pójdę na zewnątrz porobić coś ciekawego, bo jeszcze jasno.
Do jutra , Natt x


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz